Martusia, czyli małe MuniuMuniu ;)
NO ! Kolejna odsłona moich przepastnych archiwów ;) Marte odwiedziłam jakieś 2 tygodnie temu chyba... Przeniesamowicie kochany mały stwór ! Spędziłam z Małą i jej mamą cały dzień - więc niżej macie dość zróżnicowany materiał ;) Były korale, futerko z norek, było jedzenie, rysowanie, były organki, gumowe zwierzaki, było tarzanie sie po podlodze, wanienka, zabawy na śniegu i wiele wiele innych... :) Wiem, ze duzo tego, ale nie mogłam się zdecydować, które wstawić, szczególnie, że Mała na każdym wygląda przesłodziakowo :)
..alez, Ty lubisz te dzieci Ag :)
OdpowiedzUsuńoczywiscie jesli mama zajrzy na bloga to gratulujemy!
a gdy o fotki idzie, to tak na pierwszy rzut oka, wlasnie oczy sa frapujące... raz sa niebieskie, raz sa zielone, czy to bylo specjalnie?:)
Ja mało obiektywnie ... i mało fachowo ... bo piszę z perspektywy mamy modelki i wychowawczyni autorki zdjęć:) a do tego kompletnie nie znam się na fotografowaniu:)
OdpowiedzUsuńAż serce roście patrząc na pracę dwóch "pociech" :) - jedna 2 lata temu taka malutka, a druga jeszcze niedawno przynosiła wypracowanie "w zębach" :) i chowała się z % w lesie:) Buziaki.
robiłaś te zdjęcia normalnie z lampą błyskową przy takim dzieciaczku przesłodkim ? że światło ją w oczka nie raziło. :D
OdpowiedzUsuńTa, zdjęcia z lampą, ale odbijaną od sufitu, nigdy nie błyskam prosto w twarz, poza tym większość robione 85 mm, więc blisko nie stałam. Sesja więc wydaje mi się bez szkody dla modelki ;)
OdpowiedzUsuńsuper ! :) 4 zdj rozbrajajacy usmiech,daria
OdpowiedzUsuńBardzo dobre fotki :) I modelka pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuń